Ostatnio bardzo dużo się słyszy i czyta na temat szczepień i ich znaczenia w naszym życiu.
Zdania są podzielone...ale pragnę skupić się na jednej ostatniej ze spraw związanych z tym procederem-szczepienia w Kenii.
Jak donoszą różne portale,radio i telewizja (listopad 2014)...ze te szczepienie nie jest związane z troska o ludność,tak pięknego kraju-jakim jest Kenia,tylko chodzi o kontrolę urodzeń w tym rejonie.
Episkopat Biskupów Katolickich w Kenii zainteresował się wnikliwie ta sprawa;gdy WHO i UNICEF ogłosiło szczepienia przeciwko tężcowi tylko dla kobiet w wieku 14-49 lat.
I tutaj zaczyna się zagadkowy proceder tego działania...przecież szczepionka przeciwko tężcowi w kalendarzu szczepień obejmuje wszystkich,niezależnie od płci czy wieku.Obejmuje wszystkich zarówno dziewczynki,chłopców,kobiety czy mężczyzn.
Dlaczego wiec takie ogromne organizacje,które kojarzą się z czynieniem dobra na świecie- wytypowały do szczepień tylko kobiety w wieku rozrodczym?
A co z innymi ludźmi z tego rejonu..."skazani na chorobę"?
Na zlecenie Konferencji Episkopatu Biskupów Katolickich w Kenii przeprowadzono badania tej "specjalnej szczepionki dla Kenijczyków".
Cztery niezależne laboratoria rządowe i prywatne w Kenii i za granica-potwierdziły obawy biskupów..ze nie jest to zwykła szczepionka przeciwko tężcowi,jaka stosuje się na KONTROLA. Wszystkie badania wykazały -mówi Episkopat Kenii-"ze ta szczepionka została wzbogacona dodatkowo o hormon Beta HCG,który powoduje niepłodność i poronienia u kobiet"
Biskupi są oburzeni tym faktem i pragną informować oraz wzywać wszystkich Kenijczyków do bojkotu tego zarządzenia o szczepieniach w Kenii.
Kenia jest postrzegana przez resztę świata jako "inny świat",ale to nie znaczy,że "ta" reszta świata ma prawo do decydowania o życiu tego innego świata..
Dorota Korzeniecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz